JFiZO - zdalne zajęcia

Ja chciałem zgłosić, że bardzo nie podoba mi się obecna forma prowadzenia ćwiczeń z następujących powodów:

  • niektórzy pracują - ustawiali sobie plan tak, żeby np czw i pt mieć wolny. Wymuszanie na studentach by spisywali te zadania w dwa określone dni jest moim zdaniem nie w porządku.
  • na ćwiczeniach jak jakiegoś zadania nie rozwiązałem miałem możliwość się dopytać i zrozumieć. (tutaj są też anonimowe rozwiązania - dla kogo i po co są te ćwiczenia?).
  • same zadania są sprawdzane z perspektywy osoby znające rozwiązanie zadania - to znaczy, że jak wezmę rozwiązanie i nie znam rozwiązania to nie koniecznie je zrozumiem - lub zrozumienie tego zajmuje więcej czasu niż samodzielne rozwiązanie…

Mój pomysły na rozwiązanie tych problemu byłby następujący:

  • na spisanie rozwiązań jest tydzień czasu? - (tylko co z grzybami?! :slight_smile: ) - Jeśli dostaniemy rozwiązania tydzień później nic się z perspektywy studenta nie zmieni (tak mi się wydaje), umożliwia to lepsze zarządzanie czasem studentom.
  • Po czasie wrzucenia poprawek, jest jakiś czas na zadawanie pytań - sam uważam, że zadawanie pytań jest moim zdaniem największą o ile nie jedyną zaletą prowadzenia ćwiczeń z JFIZO.

Na innym przedmiocie (SJU) sprawdziliśmy rozwiązanie prowadzenia wykładu na Discordzie (z udostępnianiem ekranu przez prowadzącego) i myślę, że tam wypadło to bardzo dobrze (była możliwość zadawania pytań). Niestety wymagało to od prowadzącego innego przygotowania. (samą tablicę moim zdaniem można nawet zastąpić tabletem graficznym - jest to jakiś wydatek ale jeśli założymy, że epidemia potrwa dłużej to może warto by było gdyby uczelnia (sam byłbym gotów się złożyć na taki sprzęt dla prowadzącego) zakupiła parę sztuk dla prowadzących).

Na SJU spisywaliśmy rozwiązania zadań w ogólnodostępnym dokumencie, gdzie każdy mógł na żywo pisać komentarze z pytaniami (odnośnie fragmentów rozwiązania) - myślę, że tutaj też by się to sprawdziło w ramach ćwiczeń.

1 polubienie

Rozumiem też, że winna wszystkiemu jest zaraza i dlatego napisałem ten post tylko jako propozycję zmian.

Publikację rozwiązań na forum rozumiem jako danie nam – studentom – możliwości zapoznania się z rozwiązaniami i dopytanie się kolegów jeśli czegoś nie rozumiemy. Co więcej, większość zadań ma kilka rozwiązań co na ćwiczeniach (przynajmniej z innych przedmiotów) jest rzadko spotykane.
Pseudonimy rozumiem tak, że ich właściciele utworzą konta na forum i pod tymi pseudonimami będą udzielać odpowiedzi na pytania.

P.S.
Jako, że sam nie zadeklarowałem wszystkich zadań mam nadzieję, że jeśli po zapoznaniu się z rozwiązaniami przygotowanymi przez koleżanki i kolegów będę miał wątpliwości lub pytania do nich, to interakcja przebiegnie zgodnie z moim rozumowaniem opisanym wyżej :slight_smile:.

5 polubień

Osobiście nie zgadzam się z żadnym z powyższych podpunktów.

  • Wszystkie zadania student powinien rozwiązać PRZED wysłaniem deklaracji (tak jak ma to miejsce w zwykłym trybie prowadzenia zajęć). Na ćwiczeniach rzetelne rozwiązanie jednego zadania wg mnie powinno zajmować około 20 min. Oczywiście na zajęciach łatwiej tworzyć rysunki i rozwiewać ewentualne niejasności w rozwiązaniu. Dodatkowym problemem podczas spisywania zadań w LaTeXu jest często nieznajomość tego języka, co może zabierać dodatkowy czas. Biorąc to wszystko pod uwagę sądzę, że 3h na spisanie jednego zadania to wystarczająca ilość czasu. Mogłyby to być np te 3 godziny w środy, kiedy normalnie mielibyśmy mieć ćwiczenia. Wtedy na pewno nie kolidowałoby to z żadną pracą. Dni od środy do piątku (soboty?) traktuję jak dodatkowy czas, abyśmy mogli wiele, wiele razy przeczytać własne rozwiązanie i przeredagować je tak, aby dosłownie każdy (wiadomo o kim mowa) był w stanie krok po kroku prześledzić argumentację ze zrozumieniem (osobiście uważam, że deadline na czwartek rano byłby w sam raz).
  • Zadania są wrzucane i komentowane na forum właśnie po to, aby każdy miał możliwość dopytać się, zrozumieć. (można się dopytać anonimowo - dla nas, w celu edukacji- po to są).
  • Rozwiązania rzeczywiście są oceniane z perspektywy osób znających te zadania, lecz uważam, że rozwiązania są komentowane w taki sposób, aby po poprawkach każde zadanie było przejrzyście wytłumaczone. A jeśli zauważysz, że jakieś zadanie jest rozwiązane zawile i ciężko jest je zrozumieć, zachęcam do zwrócenia autorowi uwagi na forum (tak jak byś to zrobił na ćwiczeniach).

Co do pomysłów:

  • Dawanie nam tygodnia na “spisanie” zadania w mojej ocenie, paradoksalnie, obniży ich jakość. Już widzę oczyma mojej nikłej wyobraźni, jak 90% studentów deklaruje wszystkie zadania, nie rozwiązując żadnego, z myślą, że przecież tydzień na rozwiązanie i spisanie dowolnego zadania, to aż za dużo.
  • Z tego co rozumiem czas na zadawanie pytań odnośnie rozwiązań trwa cały semestr.

Konstruktywna uwaga:

  • O ile nie przeszkadzałoby mi skrócenie czasu na spisanie zadania, to chciałbym mieć około 7 dni na rozwiązanie listy zadań.
5 polubień

Oczywiście, jednak jakby to miały być te Twoje 3 godziny ze środy (od 16:00-19:00). To przydział zadań powinien pojawić się wcześniej niż o 20:48 (z taką godziną dostałem email w środę). I po prostu wyraziłem swoją opinię, że niektórzy tak ustawiali plan (np. ja) żeby w czw i pt nie zajmować się uczelnią - mamy takie prawo tak ustawiać plan - a sposób prowadzenia tych zajęć rozwala taką organizację i niszczy zalety jakie niosło ze sobą indywidualne układanie planu.

Nie mierzyłbym taką miarą innych studentów…

zgadzam się.

Cóż, mnie samego (istniejący) diabeł kusi, by olać listę i zrobić sobie na luzie jedno zadanko przez te 3 dni, lecz na szczęście (również istniejący) P.B. pomaga mi zwalczać te haniebne myśli.
Nie wiem, czy powstrzymałbym się od grzechu mając aż 7 dni na to jedno zadanie…

1 polubienie

Mnie by się też bardziej podobała tradycyjna forma. O wiele bardziej.

Zaproponowałem taką formę jak jest bo wydawało mi się że to będzie ciekawe porównać sobie kilka wersji rozwiązań tego samego zadania. I że moje komentarze będą prowokowały kontr-komentarze. Albo pytania. Nie przyjmuję zarzutu że nie tu jak o coś dopytać.

Pożytek jest taki, że może nikomu się krzywda nie stanie jak coś czasem porządnie napisze. Koszt dodatkowy jest taki, że sprawdzenie tych 20 prac to kupa czasu jest. A teraz czeka kolejka poprawionych wersji. RATUNKU!

Ja rozumiem, że ten przedmiot jest wyjątkowo trudny do przeprowadzenia zdalnie w warunkach zarazy. I widzę, też, że sprawdzanie takich zadań to dla prowadzących więcej sprawdzania i pracy - tamten post pisałem jedynie jako propozycje - nawet nie pisałem tego w celu krytykowania - jeśli to zabrzmiało pretensjonalnie to przepraszam.

Chciałbym jeszcze podziękować za to, że od drugiej listy zdalnej można spisywać zadania też w sobotę.

UWAGA UWAGA!

Semestr mija a program się sam nie zrealizuje. Więc chyba nie ma innego wyjścia i będę musiał dołączyć do kolegów którzy robią to przed kamerką.

Wykład w najbliższy poniedziałek się zatem ODBĘDZIE. Najprawdopodobniej na google meet. Będę pisał na prawdziwej tablicy. Link się tu pojawi pewnie chwilę przed wykładem. Chciałbym mieć z publicznością jakąś interakcję. Więc byłoby fair gdybyście też się w normalne rzeczy ubrali, nie że piżama, i odwrócili kamerę tak żeby nie pokazywała najgorszego bałaganu. Dobrze by było gdybyście się za bardzo nie spóźniali bo nie będę w stanie jednocześnie wykładać i Was wpuszczać.

[ Trochę się denerwuję jak to wyjdzie ]

jm.

7 polubień

Może ktoś inny powinien mieć admina na “google meet” (może student uczestniczący)
Bo na bank kogoś rozłączy i będzie Pan musiał bawić się w technikalia w trakcie wykładu :confused:

3 polubienia

To może być tylko ktoś kto ma maila z „cs.uni.wroc” - czyli inny pracownik

No to idzie link do wykładu: https://meet.google.com/jwz-xecn-vmu

Osobiście podczas wykładu przeszkadzała mi jakość transmisji. W momentach gdy bitrate najbardziej spadał, a często były to ważne momenty, gdy było coś pokazywane, tablica stawała się nieczytelna. Poniżej załączam przykładową sytuację. Myślę, że naprawienie tego problemu znacznie ułatwiłoby podążanie za prowadzącym.

artefakty

Nie jestem pewny czy mam rację, ale wydaje mi się że ta jakość spadła drastycznie dokładnie w momencie rozpoczęcia nagrywania. Być może ktoś jeszcze to zaobserwował.

No więc niestety ( tu padają słowa powszechnie uważane za obelżywe) nagranie sobie możemy wsadzić ( tu ponowanie padają takie słowa ). Jest audio, bardzo dobrej jakości. Wideo nie ma w ogóle. Tzn, dokładniej mówiąc, jest nieruchomy koleś w pomarańczowej czapce z daszkiem. Ten robot od nagrań nagrywa wyjście z kamerki użytkownika który akurat mówi. A mówił, jak wiemy, jma@cs.uni.wroc.pl. I on miał
wyłączoną kamerkę.

Następnym razem będę musiał włączyć mikrofon w telefonie. A wyłączyć w komputerze. Tylko wtedy Was będę dużo gorzej słyszał (bo głośnik też w telefonie wtedy).

A może jeśli to jednak to nagrywanie pogarszało jakość transmisji (i wymagałoby użycia mikrofonu w innym urządzeniu), to można spróbować czegoś takiego: Pan by prowadził wykład tak jak dzisiaj, na dwóch sprzętach, ale bez nagrywania, a jakiś student z szybkim internetem i umiejętnością nagrywania własnego ekranu mógłby nagrywać spotkanie. Można też ewentualnie całkowicie zrezygnować z nagrywania. Ja mógłbym podjąć się tego zadania nagrywania, ale nigdy tego nie robiłem i nie umiem. Może ktoś już to robił wcześniej i ma jakieś doświadczenia.

1 polubienie

Szkoda że nie ma tego nagrania bo mógłbym zweryfikować jak rzeczywiście było z tą jakością obrazu. Ja miałem przed sobą ekran cały czas i zerkałem na niego (i to był ekran innego użytkownika, nie tego od kamerki) i wydawało mi się że najczęściej się da coś zobaczyć na tym ekranie. (Chociaż były też momenty że się ewidentnie nie dało). Szkoda że w takich kluczowych momentach ludzie nie mowią “STOP, proszę się zatrzymać i dać się poprawić wideo” . To naprawdę by było bardziej konstruktywne niż narzekanie po wykładzie.

Jeśli miałby Pan do dyspozycji dwa telefony, to jeden mógłby być kamerą tak jak dzisiaj, a do drugiego byłby podłączony zestaw słuchawkowy - wtedy by Pan nas dobrze słyszał i dodatkowo nie byłoby pogłosu, który dzisiaj występował i chwilami było nieprzyjemny.

Tak jak wczoraj sygnalizowałem chciałbym jeszcze w tym tygodniu zrobić jeden wykład. Który zajmie godzinę lub odrobinę więcej. Chyba byłoby fair gdyby on się odbył jutro, we środę , w porze ćwiczeń.

Co do technicznej strony to rozważam następujące możliwości:

– tak jak wczoraj tylko głos też z telefonu. Wtedy (a) możemy go nagrać (b) możemy go nie nagrywać i liczyć że wtedy będzie lepsza jakość © być może (tak sobie myślę) skoro googe wie kto mówi to tego kto mówi pokazują w wyższej jakości;

– możemy spróbować czy MS teams nie da wyższej rozdzielczości. Gdybyśmy w to chcieli wejść to musiałbym obadać czy to się da uruchomić z telefonu; kamera w komputerze nie daje dostatecznej jakości.

CZEKAM NA WASZE OPINIE

Wydaje mi się, że z samego nagrania dźwięku nie da się odtworzyć treści z wykładu. W czasie wczorajszego wykładu trzeba było robić przerwy w momentach w których tablica stawała się nieczytelna. Mi osobiście łatwiej by było się zorientować co było na wykładzie na podstawie zdjęć tablicy, zrobionych przed zmazaniem, niż samego nagrania dźwięku. Screen shot z tablicą może być zrobiony i udostępniony też przez uczestników, także nie wymagałoby to przerywania wykładu.
Jeśli mogłoby to poprawić jakość obrazu moim zdaniem, warto spróbować bez nagrania.

2 polubienia