JFiZO - egzamin

Dzień dobry,

naszła mnie myśl po dyskusji na wykładzie, więc postanowiłem się podzielić. Moim zdaniem pisanie trzech części z godzinnymi przerwami ma swoje wady. Dwie największe z nich to:

  • Podczas takiej przerwy studenci będą rozmawiać o tym jak i czy zrobili dane zadanie i pewnie będą to robić przez większość czasu przerwy, co zwykle utrudnia odpoczynek psychiczny. Dodatkowo można się “podłamać”, jeśli któraś z dwóch pierwszych części nam nie pójdzie. Tak się często zdarza na olimpiadach licealnych, których etapy okręgowe są dwudniowe i nie pójdzie nam pierwszego dnia. Zatem moim zdaniem przerwy te wydłużą jedynie egzamin, a nie dadzą nam jakichś sporych korzyści.
  • Nie jestem pewny jak te przerwy się mają do zaleceń epidemiologicznych. Podczas takiej przerwy przecież najprawdopodobniej studenci będą się sporo przemieszczać w obrębie instytutu etc.

Moja propozycja byłaby taka: Przychodzimy na egzamin i dostajemy zestaw zadań do wszystkich trzech części. Mamy ustalony czas np. 7h (3 * 2h + 1h), w końcu na tych wcześniej już przywołanych olimpiadach licealnych i tak siedzi się 5h, więc myślę że dalibyśmy radę. W zamian za to w tym czasie studenci mogą sobie rozwiązywać zadania, zjeść przyniesiony wcześniej obiad lub kupić sobie w trakcie w restauracji Plastycznej i mogą też wyjść na powietrze, np. przed instytut. Wystarczy że byłaby tam jedna osoba pilnująca czy studenci się ze sobą nie komunikują. Z drugiej strony daje to miły przywilej studentom, że mogą sobie czas rozdysponować dowolnie i w trakcie egzaminu widzą nad którą częścią powinni jeszcze najwięcej popracować.

Zachęcam do wyrażenia swojej opinii na ten temat przez prowadzącego jak i innych studentów :slight_smile:

2 polubienia

Ja również wolałbym egzamin napisać jednym ciurkiem.

1 polubienie

Mi od liceum nie udało się na żadnym konkursie/egzaminie myśleć dłużej niż 2,5 h ciurkiem, także ja bym była zdecydowanym zwolennikiem aby była chwila twardego resetu pomiędzy tercjami. Żeby był czas kiedy nie ma zadań nad którymi można myśleć. Z mojego doświadczenia jak się przestałam regularnie ćwiczyć pisanie tak długich konkursów pod presją to siedziałam do granic sił intelektualnych przez pierwsze n godzin (w moim wypadku nie więcej niż 3) a potem już mi się nawet nie byłam w stanie nawet przeczytać ze zrozumieniem zadania.

A ja nie wierzę, że będę w stanie przestać myśleć w czasie przerwy, szczególnie jeśli być może nie uda mi się jakiegoś zadania rozwiązać. I wtedy przerwa tylko wydłuża sumaryczny czas myślenia typu egzaminowego.
Wtedy zamiast skoncentrować się raz a dobrze na zadaniach, rozwiązać je w mojej ulubionej kolejności, poświęcając na zadania z danych tercji tyle, ile rzeczywiście potrzebuję, organizując sobie przerwy we własnym zakresie (np. tak jak napisał Michał, że mogę wyjść sobie na kwadrans przed instytut kiedy będę potrzebowała pooddychać), mam sztywny podział czasu na zadania i sumarycznie dłuższy czas pomiędzy początkiem pierwszej tercji a końcem ostatniej.
I ostatecznie to jest nadal jeden dzień, regeneracyjna przerwa musiałaby być naprawdę spora, żeby była faktycznie regeneracyjna.

2 polubienia

Jeżeli faktycznie wszystkie trzy tercje muszą się odbyć jednego dnia, to również byłbym zwolennikiem pisania bez przerwy - takie rozwiązanie pozwala na większą dowolność w kolejności robienia zadań. Co prawda jak każdy będzie siedział otoczony bufetem, to egzamin będzie nieco przypominał piknik, ale to już drobnostka jest.

1 polubienie

Dzisiaj podczas spotkania z kandydatem na dziekana prof. Tomaszem Jurdzińskim pozwoliłem sobie zadać pytanie dotyczące poziomu przygotowania Instytutu na czas sesji.
Dziekan zapewnił, że dołożone zostaną wszelkie starania w celu zapewnienia bezpieczeńśtwa w czasie egzamiu. W dniu egzaminu nie będą miały miejsca żadne inne wydarzenia w Instytucie, w razie potrzeby zostanie przydzielone więcej sal. Ponadto rektor wyraził zgodę na przeprowadzenie egzaminu w trybie stacjonarnym, jednak szczegóły organizacji egzaminu zostaną przekazane później.

Ja wiem, że sytuacja jest wyjątkowa, ale pisanie 6-godzinnego egzaminu z tak trudnego przedmiotu w jeden dzień to nie jest moim zdaniem dobry pomysł. Czy naprawdę jest przesądzone, że wszystkie tercje muszą się odbyć jednego dnia? Czy format egzaminu nie mógłby być inny / liczba zadań nie mogłaby być mniejsza?

3 polubienia

Czy pasuje Wam termin 24 czerwca (środa) ?

Czyli mówimy o egzaminie 3 części jednego dnia w wersji 2h+1h+2h+1h+2h, to jest bezdyskusyjne i tylko mamy wpływ na termin?

Obawiam się że tak.

bbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbb

16 polubień

Wychodzę z nieśmiałym wnioskiem, aby egzamin odbył się w drugim tygodniu sesji. Osobiście potrzebuję przed egzaminem porozwiązywać trochę zadań z poprzednich części, aby przypomnieć sobie jak o tym myśleć i fajnie by było mieć na to trochę więcej czasu po zakończeniu zajęc. Jeśli nie jest to możliwe to byłaby wdzieczna nawet gdyby dało się zorganizować ten egzamin chociaż o dzień później ponieważ mam juz 2 egzaminy ustalone na 23 czerwca. Oczywiście jeśli komuś to bardzo mocno nie pasuje to rozumiem i nie będę się upierać.

3 polubienia

Podpisuję się pod nieśmiałym wnioskiem.

W odpowiedzi na nieśmiały wniosek uprzejmie informuję że podobno wolny jest jeszcze wtorek 30 czerwca. Proszę o pilne opinie którą z tych dwóch dat wolicie.

Moim zdaniem jeśli przesuwać, to w ramach tego samego tygodnia (22-26 czerwca).
Wybory są 28 czerwca, 29-go egzamin licencjacki na matematyce – na który już teraz jest zapisanych 49 osób, zaś na jfizo będzie <39.
Zatem 30 czerwca i dalsze terminy są obarczone istotnie większym prawdopodobieństwem wyjścia z egzaminu z bakcylem :confused:.

2 polubienia

Nie podoba mi się ten sposób myślenia. Myśląc w drugą stronę to 11 czerwca zaczyna się długi weekend, ludzie będą się ze sobą spotykać na pewno, więc ktoś się może zarazić. Wirus utrzymuje się ok. 2 tygodni, więc 24 ryzyko może być równie wysokie. Żadna data nie jest lepsza jeżeli mówimy o ryzyku zarażenia. Ja jestem za późniejszym terminem.

1 polubienie

Ja osobiście wolę 30 czerwca, ale wydaje mi się, że wybierając termin w taki sposób (mi nie pasuje X) nie wybierzemy go szybko. Jeżeli to możliwe, proponowałbym ankietę (na przykład bezpośrednio tutaj, na forum - jest to wbudowane w ikonce koła zębatego w pisaniu odpowiedzi).

Kazano mi dziś ostatecznie ustalić kiedy jest ten egzamin.

Więc ustalam. 30 czerwca.

Więc ustalam. 30 czerwca.

@jma, czy można prosić również o potwierdzenie godziny egzaminu?

To może tak ?

Część Pierwsza: 11 am – 1 pm
Część Druga: 1:45 pm – 3:45 pm
Część Trzecia: 4:15 pm – 6:15 pm

3 polubienia